Przypomniało mi się o pewnych zdjęciach, które napstrykałam pewnego
jeszcze ciepłego jesiennego popołudnia swoim nieudolnym aparatem.
Lubię go, choć wiem że nie robi super jakości zdjęć ale jest mój i tylko mój.
Chyba zacznę bawić się fotografią analogową, bo od czego ma się trzy aparaty?!
Nie są idealne, zdaję sobie z tego sprawę.